Dobre Rady okładka
Spotkania

Organizujemy w Warszawie spotkania dziewiarskie

Małgorzata Penkala i Emi Łach wpadły na pomysł, by zapraszać kobiety na wspólne robienie na drutach. Na te spotkania przychodzą panie w każdym wieku, i studentki, i emerytki.

spotkania dziewiarskie Małgosia i Emi

W przytulnej kawiarni La Lucy przy długim stoliku siedzi grupka kobiet. Każda ma robótkę w ręku. Rozmawiają, śmieją się, piją pyszną kawę. Atmosfera jest naprawdę wspaniała. – O tym marzyłyśmy, kiedy trzy lata temu zaczęłyśmy rozkręcać te spotkania. Nasz projekt nazwałyśmy Kreatywna EmMa – mówi Małgorzata. – I pod taką nazwą można nas znaleźć na Facebooku – dodaje Emi.

Obie poznały się dzięki wspólnej fryzjerce, która wiedziała o ich zamiłowaniu do robienia na drutach. Bardzo się polubiły. – Od razu coś między nami zaiskrzyło. Wiadomo, jak spotkają się dwie dziewiarki, to nie mogą się nagadać – śmieją się. – Pomyślałyśmy, że byłoby fajnie spotykać się też z innymi kobietami na wspólnym dzierganiu. Znalazłyśmy kawiarnię, puściłyśmy informację, ale nikt nie przyszedł. Mimo to nie zraziły się. Zorganizowały kolejne spotkanie, potem następne… Pocztą pantoflową i w mediach społecznościowych rozeszła się wiadomość o fajnym miejscu spotkań dla kobiet. – Teraz przychodzi tyle pań, że czasem trzeba dostawiać stolik – mówi Małgosia. Mamy grupę stałych bywalczyń. Przychodzą do nas, bo jak mówią, w domu zawsze jakieś obowiązki wołają, a tu mają cztery godziny tylko dla siebie. – Panie potrzebują wytchnienia w zabieganym życiu. Mówią, że motywujemy je do działania. Dzięki tym spotkaniom bardziej wierzą w siebie i swoje możliwości. Chcą też pobyć z kimś, kto rozumie ich pasje, bo w swoim otoczeniu często słyszą: „Po co robisz na drutach, skoro wszystko można kupić?” – dodaje Emi. – Dziergamy i wspieramy się. Jeśli któraś ma kłopoty, wszystkie ją pocieszamy. Czasem jakaś pani powie: „A wiecie, co mi nie ostatnio przydarzyło?”, i zaczynają płynąć opowieści… Robi się naprawdę wesoło. To wspaniałe, że można dostać tyle życzliwości od innych kobiet.
spotkania dziewiarskie dobre rady
Emi jest mistrzynią dziewiarstwa. Na spotkaniach tłumaczy paniom, jak przerabiać oczka, by powstał skomplikowany wzór. Małgosia to wulkan energii. Pracuje na etacie, organizuje też konferencje dla kobiet, a ostatnio wpadła na pomysł, by zrobić targi włóczki. – Często kupujemy motki przez internet, ale wtedy nie da się go wziąć do ręki, sprawdzić, jaki jest w dotyku – mówi Małgosia. – Na targach WoolFashion.pl, które są już w marcu, miłośniczki robótek będą miały taką możliwość. Organizowanie targów to odważna decyzja, ale Małgosia już taka jest: dynamiczna, pełna pomysłów. – Od pań, które do nas przychodzą słyszę, że z Emi jesteśmy takim światełkiem w tunelu. Pokazujemy, że można realizować marzenia. Kilka kobiet się zainspirowało. Rozkręcają swoje firmy z rękodziełem – mówi Małgosia. – Na naszych spotkaniach nie chodzi tylko o dzierganie, ale o spędzenie czasu z innymi kobietami, wspieranie się. Dzięki temu nasze życie staje się kolorowe – dodaje Emi.

 Tekst pochodzi z marcowego numeru poradnika „Dobre rady”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *